Izab przyjęć

Cassie Barnies

-Wyjdzie z tego

Katherine Heigl

-Napewno

Cassie Barnies

-Jakoś ostatnio za czesto bywałam w szpitalach- westchnęła

Katherine Heigl

-ale nie jako pacjentka?

Cassie Barnies

-Własnie nie choć tak może by było lepiej

Katherine Heigl

-Co ty wygadujesz, napewno nie by lepiej

Cassie Barnies

Nic nie powiedziała tylko go pocałowała
W tej chwili Cass wracała z spaceru zobaczyła Carol i Davida nie chciała żeby ją zauważyli ale nie miała innego wyjścia jak przejść obok nich

Katherine Heigl

-Cassie-wrzasnął

Cassie Barnies

Ups nie udało się- Tak?- odwróciła i podeszła do nich
-Chyba w takim stroju nie chcesz Kate odwiedzić?
-Co jak?

Katherine Heigl

-Kate tu jest-przytulił Carol

Cassie Barnies

-Co jej się stało
-Chyba zemdlała dokładnie nie wiemy ale wiemy to że jest w ciąży- uśmeichnęła sie- a Ty co tu robisz?
-Hmm ja też jestem tutaj jak widać- wskazała na strój

Katherine Heigl

-Wszystko dobrze?

Cassie Barnies

-Tak tak mną sie nie martwcie teraz trzeba zaopiekowac sie Kate
Wstała podeszła do Cass- Jak mam sie Tobą nie martwić? Jakbyś ostatnio co nie umarła- krzyknęła z akcentem na umarła

Katherine Heigl

Podszedł i przytulił Carol

Cassie Barnies

Cass milczała
Carol mówiła przez łzy- prawię bym Cię straciła
-I o mało co naprawdę nie straciłaś teraz..- Cass spuściła wzrok