Mieszkanie Alexa

Austin_a

[jakze ona wspaniała]Po wsztystkim.
-Musze wyjść-powiedział i poszedł do lekaża

Gisele Bundchen

Westchneła i sie ubrała

Austin_a

Cały się trząśł. Położył się na łóżku i zamknął oczy

Gisele Bundchen

- Alex... coś sie stało? - zapytała się

Austin_a

-jestem...jestem...chory-poleciały mu łzy

Gisele Bundchen

- Ale... jak... tak poważnie? - też sie rozbeczała i przytuliła Alexa

Austin_a

-Bardzo...mam guza mózgu.Zostały mi dwa miesiace .... najwyżej-powiedzial przez łzy

Gisele Bundchen

- Alex, prosze cie, nie! - płakała - oni musieli sie pomylić, musieli! - całe łóżko już było zalane łzami xD

Austin_a

/mamy łóżko wodne jupi jej/
-Nie wiem...może to pomyłka-skłamał-Nikt tego nie wie

Gisele Bundchen

Zapłakana poszła do pokoju Hilary.

Austin_a

-Wybacz...nie byłem pewny....-wstał i nagle zemdlał

Gisele Bundchen

- Alex! - krzykneła i sie znowu rozpłakała - prosze cie, obudź sie, proszeee!! - krzyczała

Austin_a

nPo chwili się ocknął
-Boże...zaczyna sie-westchnął trzymając się za głowę.
-Przepraszam.-zasmucił się.Zapukał nagle listonosz
-List do Alexa Raidera-wręczył mu list
Otwarł go szybko
"Witamy. Musi pan przyjechac się do nas przebadać. W Franccji mamy 3 placówki. Adtresy ma pan nizej. 15 sierpnia ma pan pierwszą wizytę"

Gisele Bundchen

- Alex, prosze cie, to nie może być prawda, ty nie możesz być chory! - krzykneła

Austin_a

[color-olive]-niew iem...;/-powiedział[/color]