Fontanna

Gisele Bundchen

I... [ cenzurka ] Ludzie sie patrzyli. - Co robimy teraz? - uśmiechnął się

Austin_a

-Twoja kolej na ruch-powiedziała i uniosła brew

Gisele Bundchen

- Poczekaj. Znamy się kilka minut... A już...no wiesz? Co na to powie twój chłopak? Jeżeli ktoś taki ma chłopaka ^^?

Austin_a

-Nie mam chłopaka-westchnęła i wyszła z fontanny

Gisele Bundchen

- Już masz - podszedł do niej i ją pocałował

Austin_a

-Nie mam-spojrzała głupio na Orlika

Gisele Bundchen

- No to teraz cie prosze o chodzenie - powiedział

Austin_a

-Nie mogę. Znam cię zaledwie godzinę.-powiedziała i usiadła na murku

Taylor

Usiadła przy fontannie i przyglądała się ludziom.

Austin_a

-hej-pocałował tay w policzek

Taylor

- hej kochanie. jak tam po imprezie? - spytała.

Austin_a

-Trochę głowa boli. Jak poszłyście to w Trójkę pół litra wypiliśmy-zaśmiał się

Taylor

- oj, widzę, że trzeba was pilnować - zaśmiała się.

Austin_a

-Ja na szczęście mało wypiłem. Najwięcej Alex. Ale on ma mocną głowę.-zaśmiał się.-Chodźmy na basen. Co ty na to?-zaproponował

Taylor

- Ok -powiedziała i poszli.

[zacznij[