Fontanna

Katherine Heigl

-Tylko wiesz jacy są faceci-uśmiechnęła się
-Ja muszę jeszcze powiedzieć agentowi o chorobie-powidziała

Cassie Barnies

-Wiesz nie wszyscy są tacy sami

Katherine Heigl

-Wiem, ale kto by chciał umierającą dziewczynę-rozpłakał się

Cassie Barnies

-Ty wyzdrowiejesz będziesz zdrowa i szczęśliwa- przytuliła ją i to powtarzala

Katherine Heigl

-Będę walczyć, ale samej jest mi trudno i jeszcze teraz David, nadal go kocham-przytuliła się

Cassie Barnies

-Nie jesteś sama masz przyjaciół którzy Cię kochają, a David no cóż musisz o nim zapomnieć on nie zasługuje na Ciebie

Katherine Heigl

-Wiem że jesteście i dziękuje wam za to, a o Davidzie próbuje zapomnieć, bardzo mi brakuje miłości, teraz tym bardziej-wtuliła się w ni

Cassie Barnies

Pogłaskała ją po głowie- Na pewno niedługo zjawi się jakiś książe na białym rumaku- uśmeichnęła się

Katherine Heigl

-Chciałabym, chciała-rozmarzyła się

Cassie Barnies

-I tak będzie jak się czegoś bardzo pragnie to to się spełnia

Katherine Heigl

-Jeśli tak mówisz to poczekam-uśmiechnęła się

Cassie Barnies

-Czasami opłaca się czekanie

Katherine Heigl

-Wiem, le nie w moim przypadku-zaśmiała się

Cassie Barnies

-Ale to juz niedługo

Katherine Heigl

-Skąd wiesz?-zapytała