Recepcja

Cassie Barnies

Weszli do szpitala i poszli do recepcji Cass podeszła do pielęgniarki
-Dzień Dobry ja do doktora Roberta Gardnera
-Pani nazwisko
-Cassie Barnies
-Dobrze prosze poczekać na korytarzu zaraz doktor panią przyjmie

Austin_a

-Obyś była zdrowa-uśmiechnął się i usiadł na wolnym krześle po turecku:))

Cassie Barnies

-Pewnie tak ale niezbyt kierowałam się poleceniami doktora....

Austin_a

-No własnie...-zasmiał się i podszedł do takiegpo czegoś gdzie jest coca-cola. Kupił sobie jedną-Chcesz też?-zapytał

Cassie Barnies

-Tak- była trochę zdenerwowana bo jej stan przedtem był bardzo poważny

Austin_a

Kupił jej też i przyniósł-Zimna...-zasmiał się i przyłożył sobie swoja do czoła

Cassie Barnies

Upiła trochę i wtedy zawołał
Cassie Barnies
- O to teraz moja kolej. Wejdziesz ze mna?

Austin_a

-Nie...poczekam.-usmiechnał się i usiadł znów w swojej dawnej pozycji

Cassie Barnies

-Dobrze to niedługo przyjde- powiedziała i poszła do gabinetu doktora

Cassie Barnies

Usiadła obok Olivera i płakała

Austin_a

Bes żadnego słowa przytulił ją

Cassie Barnies

-Ja ja nie chce umrzeć- krzyknęła

Austin_a

-Ciii-uspokoił ją-Nie umrzesz!-dodał

Cassie Barnies

-Chodźmy stąd -pociągnęła go za rękę

Austin_a

-okej-poszli
/zacznij/