La Amoureux

Katherine Heigl

-Oj tak-powiedziała i spojrzała na zachodzące słońce

Cassie Barnies

Patrzył na nią i milczał

Katherine Heigl

Mrugnęła do niego i złapała go za rękę

Cassie Barnies

-Szczęśliwa?- zapytał

Katherine Heigl

-Bardzo-uśmiechnęła się-A ty?-zapytała

Cassie Barnies

-Ja też bardzo. I wiesz chyba zostanę na dłużej niż myslałem

Katherine Heigl

-To się cieszę

Cassie Barnies

-Ja też bo ostatnio bardzo Cass zaniedbałem

Katherine Heigl

-Teraz to nadrobisz, musi o siebie dbać

Cassie Barnies

-Wiem podobno było z nią bardzo źle. Rozmawiałem z lekarzem to przyjaciel rodziny

Katherine Heigl

-Naprawdę musi uważać na siebie, ja ją pilnuję jak najlepiej mogę, ale sama czasami musze uważać na siebie

Cassie Barnies

-Dziekuje Ci za to, trochę to moja wina tam na Kubie zbytnio się nia nie zajmowałem a teraz są tego efekty...

Katherine Heigl

-Teraz masz szansę sie nią zając

Cassie Barnies

-Teraz to muszę muszę ją pilnować a z Cass to nie jest łatwe

Katherine Heigl

-Może i i nie jest łatwe, ale warto