NOWY DOM AUSTINA xDDD

Keira

-spójrz w lustro a sie dowiesz - uśmiechnęła się.Spojrzała na zegarek który wisiał na ścianie - niestety zostało nam niewiele czasu.Za niedługo musze isc, bo nad ranem mam samolot - pocałowała go w policzek

Austin_a

-Ooj nie-zasmucił się-moge leciec z tobą?-zapytał

Keira

- naprawde zrobiłbyś to dla mnie? kochany jesteś.. i naprawde bardzo bym chciała, ale na początku i tak nie bede miała dla ciebie czasu.Praca od rana do wieczora na sesjach,pokazach a jak dojdzie jeszcze praca na planie filmowym to nie bedziemy sie nawet widywac w nocy - pogłaskała go po policzku - może jak wszystko mi sie tam ułoży po paru tygodniach to wtedy zadzwonie i przylecisz dobrze? - uśmiechnęła się - akurat wszystko sobie tu pozałatwiasz

Austin_a

-okej-powiedział.-O której masz wylot?

Keira

- właściwie to już powinnam isc - spojrzała w strone drzwi - musze jeszcze sie dokładnie spakowac i dojechac na lotnisko. Mam nadzieje że zaniedługo się spotkamy - uśmiechnęła się i pocałowała Austina - nienawidze pożegnań - powiedziała i wyszła

Austin_a

Sprawdził pocztę,szybko odpisał na meila od Keiry i położył się spać.
Jednak nie umiał zasnąć. Śniło mu się że Keira śpi z jakimś facetem....nie z nim...
Poszedł do Olivera.
Zapukał i wszedł do jego sypialni.
-Czee...moge wejść?
-Taa, jasne-odpowiedział-Co jest?
-Aaa bo Keira wyjechała na długo.
-I ty się tym martwisz? Staary. Nie jesteś zaręczony z nią, możesz zaszaleć wreszcie
-No ale.......ale ja ją.... kocham-wyjąkał.
-Ja też Tay kocham, a nie widziałem się z nią od dobrego tygodnia. I co...? Nie płaczę. Ale zawsze o niej myślę.W koncu to moja narzeczona
-No tak....
-Więc nie becz mi tutaj tylko chodź zobacz. Fajna wycieczka. Mozemy polecieć.-pokazał na laptopa
-A gdzie?
-Australia i Oceania-wyczytał
-Hm...fajnie. Nawet... ile kosztyje?
-2132$ od osoby
-Zastanowię się.
-Nie ma się co zastanawiać. Jest mało czasu. Wylot 5 lipca
-Ok. Załatw wszystko. Ja idę wziąść prysznic.-powiedział i poszedł do łązienki

Austin_a

Odpisał na meila i zasnął,

Austin_a

Oliver wbiegł do sypialni Austina
-Ejj pobudka
-Czego!?
-Przenieśli wylot na jutro!-krzyknął
-Co!?
-Jutro o 12:00 wylot.
-Czemu!?
-Nie wiem, pakuj się!
-Dobra dobra...Już
-Ja też już iide-poszedł się pakować
Chwile jeszcze poleżał i zaczął się pakować

Austin_a

Spakował się i postawił torbę koło drzwi wyjściowych.
Zrobił to samo co Austin

Austin_a

Powiedzmy, że już jest jutro godzina 10:50
Obudził się i spojrzał na zegarek
-Cholera jasna!-krzyknął i pobiegł do Austina
-Hej hej śpiochu! Dziś wylatujemy
-dziś??-zapytał i spojrzał na zegarek-O 12!?!?!?!?
-Tak! Ubieraj się-rzucił mu jakieś ubrania z szafy
-Zaraz będę gotowy-pobiegł do łazienki
Szybko pobiegł tez po ubrania i cierpliwie czekał aż Austin łaskawie wyjdzie z łazienki
Wyszedł i poszedł szybko zrobić śniadanie
Jest godzina 11:20
Po śniadaniu szybko pojechali taksówką na lotnisko.

Austin_a

Podejchali pod dom,zapłacioli za taxi i weszli do domku.
-Zaraz tu będzie lekarka. Ja wychodzę. Sorki, muszę kilka rzeczy załatwić-pomyślał o Gisele.
-Ok
<wyszedł>

Austin_a

Wszedł do domu. Oliver spał więc szybko się przebrał i pojechał do domu modelek

Austin_a

Przyjechał do domu i wlączył telewizor.
-O...wróciłeś. Załatwiłeś wszystko?
-Taa...
-A to ide spać.-powiedział i poszedł do sypialni
Patrzył na TV

Austin_a

Nudziło mu się więc wyszedł.

Austin_a

Wrócił do domu i poszedł do sypialni spać.
Noga już nie bolała więc wyszedł