Pokój nr 425

Keira

-ehh no nie bede siedziała sama w pokoju - pomyślała i spojrzała przez okno - może jakiś spacer? - ubrała jakąs bluze,założyła okulary i wyszła

Taylor

Wstała, przebrała się i poszła xDD

Taylor

Wstała z łozka, ubrała się i poszła na stołówkę.

Keira

Keira ubrała ciuchy do biegania i poszła do parku Smile

Taylor

Umyła się, przebrała w piżamę i wskoczyła do łóżka. OD razu zasnęła.

Cassie Barnies

Obudziła się z samego rana wskoczyła pod prysznic i się ubrała wzięła szkicownik i zaczęła coś szkicować

Vibeke

obudziła się.
-cześć-powiedziała i ziewnęła.-rozejrzała się.Tay i Keiry już nie było.

Cassie Barnies

-O hejka widać same zostałyśmy

Vibeke

-no-powiedziała obojętnie-co tam rysujesz-zaciekawiła się.

Cassie Barnies

-a nic takiego takie bazgroły

Vibeke

-zobaczymy-zaśmiała się i zerknęła na rysunki-bazgroły!?-krzyknęła-przecież to jest zajebiste!masz talent-uśmiechnęła się.

Cassie Barnies

-no coś ty to tylko takie amatorskie rysunki

Vibeke

-nie bądź taka skromna...ciesz sie że nie widziałaś moich...-pokazała język-

Cassie Barnies

-to mi pokarz

Vibeke

-napewno tego chcesz?-zaśmiała się.zaczęła grzebać w szafie.w końcu wytargała stamtąd kilka kartek z jej "pięknymi" rysunkami i pokazała Cassie.
-nie to nie są szkice...ja poprostu nie lubie uzywać kolorów-pokazała język