Porodwka:-))

Gisele Bundchen

Weszła pielęgniareczka( taka extra laska xD )
- Panie Raider, może pan wyjść? - zapytała się

Austin_a

-Tak, jasne-cmoknął lekko Gisele i wyzedł na korytarz:D Very Happy

Gisele Bundchen

- A więc tak... pani dziecko ma astme... może mieć poważne problemy w życiu bo to jest bardzo zaawansowany przebieg astmy... Baaardzo źle jest... Sad

- powiedziała i wyszła

Austin_a

Wszedł...
-Co ona powiedziała?-zapytał

Gisele Bundchen

- Nooo... że Hilary ma baaaaaardzo poważną chorobe. Ma baaaaaaaaaardzo poważną astme - posmutniała

Austin_a

-Tak i przykro-przytulił Gisele....-Kiedy wychodzisz??

Gisele Bundchen

- Za jakieś dwa, trzy dni. Ale postaram sie żebym mogła wyjść dzisiaj - uśmiechnęła się - Jak myślisz, ile lat ze sobą wytrzymamy gdy będziemy już małzeństwem?

Austin_a

-Nie wiem-wyszczerzył się-Chyba nie zmieniłaś zdania?-zapytał

Gisele Bundchen

Gisele milczała przez chwile
- No wiesz, bo to tak szybko sie dzieje... Nie wiem... - powiedziała

Austin_a

Wstał i podszedł do okna...
-Jeśli zmieniłaś zdanie...to powiedz to teraz, a nie potem-posmutniał

Gisele Bundchen

Gisele westchnęła
- Nie zmieniłam zdania... Tylko poprostu nie jestem pewna czy ty... czy ty mnie kochasz... Sad

- powiedziała cicho

Austin_a

-Jakbym cię nie kochał...to bym cię nie prosił o rękę-powiedział patrząc w okno

Gisele Bundchen

Gisele jeszcze raz westchnęła, wzięła Alexa za ręke, pociągneła go na łóżko i sie zaczeli całować xD

Austin_a

Odwzajemnił pocałunki

Gisele Bundchen

- Jutro będzie ślub - usmiechnęła się - przekonam lekarzy żebym mogła wyjśc dzisiaj xD