Stolik nr 1

Lexie

-Mam ochote na mały niezobowiązujący flirt taki zeby od początku było wiadomo jakie sa zasady

Keira

-właśnie, taki związek bez zobowiązan.Facet z którym można pogadac,pobawic się,byc z nim na jedną noc.Ale zresztą czas pokaże,takich rzeczy raczej się nie planuje - uśmiechnęła się -no ale chociaz wiemy czego chcemy

Lexie

-Tak tylko boje się co się stanie jak się naprawde zakocham

Keira

-no to wtedy on sie też w tobie zakocha i będziecie szczęśliwi i będzie jak w bajce.Trzeba byc zawsze takiej myśli

Lexie

-E tam narazie jeszcze nie spotkałam księcia z bajki,ale wszystko jeszcze przede mną Smile

Keira

-dokładnie,wszystko w swoim czasie.Jesteśmy młode,piękne,bogate..czego chciec więcej ? - mrugnęła do niej

Lexie

-Hmmmm fajnego faceta

Keira

-będzie suuper facet, bo nikt nam się nie oprze - zaśmiała się -jutro pójdziemy na podryw..a teraz uciekam do pokoju do łóżeczka bo zmęczona jestem.Zobaczymy się jutro,miło było poznac,dobranoc - uśmiechnęła się i poszła do pokoju..

Lexie

-oki apapap,do jutra

Vibeke

weszła do stołówki.była strasznie głodna.na śniadanie zażyczyła sobie sałatkę owocową i omlet.zjadła po czym wróciła do pokoju.

Keira

przyszła na stołówke ale jakoś dziś nie mogła patrzec na jedzenie.Wzięła wode i jabłko i usiadła przy stoliku..

Vibeke

przez t zwiedzanie Paryża zgłodniała,wzięła surówkę i wodę mineralna.poszła do stolika,tam zobaczyła Keirę.
-cześć-uśmiechnęła się.-też masz takiego kaca-powiedziała i wypiła pół butelki wody.

Keira

-hej..oj nic nie mów,taki kac-zaśmiała się -ale jakoś go zwalczymy..a Ty co ranny ptaszek? wcześnie dosc wstałaś..dziewczyny jeszcze śpią -uśmiechnęła się

[wracam za ok.10min;)]

Vibeke

-ja raz wstaję o 7 a raz o 12 mnie nie potrafią obudzić-pokazała jezyk i zaczeła jeść swoją surówkę.

[ok,poczekam xD]

Taylor

Weszła i usiadła koło Vibeke i Keiry.
- Hej! - uśmiechnęła się - Jak tam pierwsza noc?